piątek, 16 października 2015

Baśnie Barda Beedle'a

Baśnie Barda Beedle'a

Dziś mam dla Was recenzję dość nietypowej książki, a mianowicie "Baśni Barda Beedle'a"! 
Miłej lektury :)


Tytuł: "Baśnie Barda Beedle'a"
Autorka: J. K. Rowling 
Długość: 110 stron
Wydawnictwo: Media Rodzina
Czy należy do jakiejś serii?: dopisek do serii Harry Potter 
Moja opinia: 8,5/10
W skład książki wchodzi pięć baśni: "Czarodziej i Skaczący Garnek", "Fontanna Szczęśliwego Losu". "Włochate Serce Czarodzieja", "Czara Mara i Jej Gdaczący Pieniek", "Opowieść o Trzech Braciach" oraz komentarze Albusa Dumbledore'a do każdej z nich.



"Ludzie mają dziwną skłonność do wybierania tego, co prowadzi ich do zguby"

Opis fabuły 

Tu chyba nie ma zbytniego sensu - po co mam opisywać po kolei pięć bajek? Nie widzę w tym sensu, albo po prostu jestem zbyt leniwa. Musicie je po prostu przeczytać! :)

"I śmierć przemówiła do nich"


Moja opinia


"Baśnie Barda Beedle'a" to na pewno dziwna książka, aczkolwiek po prostu świetna! Każda z baśni, które się tam znajdują jest na swój sposób inna i opisuje zupełnie inne historie. Różnią się one od zwykłych, mugolskich bajek - tu magia nie jest już tylko źródłem kłopotów bohaterów. Pomaga im ona radzić sobie z codziennymi trudami, lecz pozostawia cenny morał: "magia może sprawić wiele dobrego, ale i wiele złego". Wszystkie baśnie podobały mi się, ale wiadomo, że któraś najbardziej, a inna ciut mniej. Jedyną, która niezbyt przypadła mi do gustu jest "Czarodziej i Skaczący Garnek". Sama nie wiem czemu, to takie dziwne przeczucie. Gdy ją czytałam, miałam wrażenie, że wszystko się tak dłuży. Sprawdzałam, ile stron zostało do końca, a uwierzcie, to nigdy nie jest dobrym znakiem. Pomimo tego nie mam o niej ani złego, ani dobrego zdania - tak pół na pół. Nie zachwyciła mnie, ale też nie uważam jej za nie wiadomo jak zły tekst. Skoro wybrałam już tą "złą" baśń, to nadeszła pora na tę ulubioną, czyli "Opowieść o Trzech Braciach". Wydaje mi się, że wywarła na mnie tak dobre wrażenie przez tą grozę spowijającą cały utwór. Nadaje to jej taki "mroczny klimat", sprawia, że jest ona nie tylko pogodną bajeczką na dobranoc. Większość bajek czarodziejów taka nie jest, ale ta nie może się równać z resztą. Bardzo mi się spodobała. W skali do dziesięciu daje dwadzieścia.


"A wówczas pozdrowił śmierć jak starego przyjaciela i poszedł z nią z ochotą, i razem, jako równi sobie, odeszli z tego świata."

Plusy i minusy


Plusy

- Bajki nie są tylko super kończącymi się happy-endem bajeczkami. Wreszcie! Dziękuję!
- Mają życiowy morał dla czytelnika w każdym wieku.
- Komentarze Profesora Dumbledora są takie... życiowe. Do tego możemy w nich znaleźć wiele ciekawostek o serii. Naprawdę ciekawych ciekawostek.

Minusy 
- "Przełożone z run na język angielski przez Hermionę Granger" - wiemy, ze była mądra, ale bez przesady. Po za tym jak miała przełożyć baśnie znane czarodziejom od wieków?
Po za tym nic mnie nie razi w oczy, a nie będę na siłę naciągać, żeby tylko coś napisać.

/Posy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz