sobota, 27 sierpnia 2016

10 sposobów na książkowego kaca







10 sposobów na książkowego kaca



Znacie to uczucie, gdy tylko skończycie czytać książkę, a czujecie się, jakby za chwilę miał skończyć się świat? Nie macie ochoty nic robić, nawet zacząć czytać jakiejś nowej, ciekawej serii, zaś wasze myśli wciąż krążą wokół wydarzeń pożartych z ostatniego tomiska. Macie po prostu tak zwanego "książkowego kaca". Spokojnie, chyba każdy z nas tak kiedyś miał. W tym poście przedstawię Wam dziesięć sposobów na to, jak pozbyć się takiego kaca.



1. Przeczytaj coś!

Wiem, wiem, wbrew pozorom się nie chce, ale tak przynajmniej wreszcie wyrwiesz się z sideł książkowego kaca. To, że w ten sposób możesz zarobić następnego, to już tylko drobny szczegół.


2. Daj sobie czas

Mówią, że czas leczy rany. Pomimo tego, że książkowego kaca raczej nieuznałabym za ranę, to i tak daje sobie z tym radę.


3. Obejrzyj coś

Zwykły film czy serial skutecznie odciągnie Twoje myśli od skończnoej serii, ale ryzykujesz w ten sposób nabycie nowego kaca, tym razem spowodowanego skończeniem się filmu lub serialu, cokolwiek tam oglądałeś. To takie trochę błędne koło.


4. Wyjdź ze znajomymi

Rusz się z tego łóżka! Wyjdź ze znajomymi, przyjacielem, rodzeństwem, kimkolwiek chcesz, gdziekolwiek chcesz - do parku, na basen, na imprezę czy nawet do biblioteki. Zajmiesz swoje niesforne myśli wtedy tą osobą i spotkaniem. 


5. Posprzątaj pokój

Ten punkt wymaga naprawdę dużej zawziętości w dążeniu do celu i takiej umiejętności upilnowania samego siebie, nie poddania w drodze do celu. Było na to jakieś mądre słowo, ale nie mogę go sobie przypomnieć. Mniejsza z tym. Ja zawsze biorę się za sprzątanie, gdy jestem na coś bardzo zdenerwowana lub zaczynam uczyć się matematyki (w sumie wtedy też jestem zdenerwowana), a że zwykle nie chce mi się tego od razu składać rzuconych w kąt rzeczy, to zawsze to dobre rozwiązanie. Skupisz się na układaniu skarpet czy czegoś tam innego. Chociaż nie będziesz miał współlokatorów w postaci małych, niezbyt słodkich robaczków.


6. Rusz się!

Ten sposób również nie jest skierowany do leniów! Musicie wstać z łóżka/kanapy/fotela, czygdzie wy tam przesiadujecie i po prostu zrobić coś ze swoim życiem. Pływacie, trenujecie siatkówkę, a może gracie w piłkę nożną? Wyjdźcie z domu i poruszajcie się - żaden sport na złe Wam nie wyjdzie! Nie uprawiasz żadnego portu? Może zaczniesz biegać? Wiem, to nudne, ale uwierz, wystarczy fajna playlista i od razu jest lepiej. Jak już tylko ruszycie się z kanapy, to reszta pójdzie Wam już o wiele łatwiej!



7. Podyskutuj o serii z innym książkocholikiem

Masz przyjaciela, który kocha czytać? Może pogadasz z nim o serii, która nie chce wyjść z Twojj głowy? Nie masz kogoś takiego? Nic strasznego - znajdź grupę dla fanów tej serii lub książkocholików i zdobądź takiego przyjaciela. Pamiętajce, admini ze stron na Fb to też ludzie - da się również z nimi podyskutować! A może sam zostanieszadminem lub założysz własną stronką albo bloga? To już zależy tylko od Ciebie! 


8. Wypisz, wymaluj

Daj upust swoim uczuciom i pozbądź się w ich w najprzyjemniejszy dla Ciebie sposób! Lubisz pisać? Napisz własne fanfiction! Może rysujesz? Fanartów nigdy nie za wiele.Co wybierzesz, to już tylko Twoja decyzja.


9. Wyluzuj

A może zwykłe leżenie na kanapie to jest to? Wyluzuj i daj sobie dzień wolnego. Odpoczynku nigdy nie za wiele.  


10. Bądź kreatywny!

Nic nie działa? Może brakuje Ci ozdoby do pokoju albo jesteś zwyczajnie głodny? Wygoogluj jakieś fajne DIY i zrób coś sam, znajdź super przepis i ugotuj coś pysznego. Jedzenia nigdy nie jest za wiele. 




Dziękuję Wam za przeczytanie tego posta!
Nie zapomnijcie dołączyć do grupy czytelników na Facebooku:
Pozdrawiam,
Posy

28 komentarzy:

  1. Czasami mam kaca książkowego, ale wtedy idę na długi spacer i jest lepiej. :D

    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zwykle jak cokolwiek jest nie tak, to idę biegać - mamy w sumie podobne rozwiązanie ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  2. Świetny post! :D Taki humorystyczny, ale serio może komuś pomóc. Zastanawiam się co ja zwykle robię, gdy mam kaca książkowego. Chyba idę do taty i opowiadam mu o książce, jaka jest cudowna itp. On mnie zawsze wysłucha, co z tego że nie czytał tej książki. On rozumie moje czytelnicze serduszko, sam dużo czyta tylko inne gatunki niż ja.
    No, czasem też zaczynam nową książkę, ale to już po rozmowie z tatą. :D
    Pozdrawiam *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego sposobu nie próbowałam, ale może dlatego, że mój tata nie czyta książek ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  3. Ja jak mam kaca książkowego to gadam o tym bez przerwy i doprowadzam wszystkich wkoło do szewskiej pasji ;)
    Pozdrawiam
    Kot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam takiego ogromnego po "Igrzyskach Śmierci" i założyłam stronkę na Fb - prowadzę ją już ponad 3 lata ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  4. Kaca książkowego miewam rzadko, ale za to jak już przychodzi to odejść nie może. Wtedy po prostu czekam aż minie. Zazwyczaj działa.
    Albo oglądam właśnie film-to pomaga częściej!
    Post bardzo przydatny. Na pewno spróbuję którąś z wymienionych przez Ciebie propozycji.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czas to chyba najlepsze lekarstwo ;)
      daj znać, czy się sprawdziły :*
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  5. Jak cierpię na książkowego kaca po szczególnie fajnej serii, snuję się po pokojach, płaczę, tarzam się po podłodze, jem czekoladę i za chwilę żałuję, dobijam się Adele...słowem jak po zerwaniu. Kiedy czytam to powinnam chyba ustawiać sobie status na w związku. Wiem, to choroba. Ale potem mi przechodzi xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przynajmniej podchodzisz do tego z dystansem, a to chyba najważniejsze ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. czasem wychodzi z niego fajny fanfik ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  7. Mi czasami się też zdarza taki mały kac. Wtedy zazwyczaj daje sobie chwilę czasu, piję pyszną kawę i czasami idę na długi spacer. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy skończę czytać coś naprawdę dobrego, czuję w sobie pustkę. I nieważne, co potem robię, by oderwać uwagę - jakaś część mnie mimo wszystko rozpacza, że to już koniec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a potem sięgasz po nową super książkę i znowu to samo :(
      chociaż mamy fajne wspomnienia :P
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  9. Przyznam, że książkowego kaca miałam tylko raz. Raz, jedyny raz. xd
    Twoje sposoby są przydatne, owszem, głównie polegają na odwróceniu uwagi od całej sprawy, ale są naprawdę interesujące. :D

    Bardzo się cieszę, że tutaj wpadłam. Uwielbiam obserwować blogi, mające poniżej 100 czytelników. Mniej przepychu, tego całego sztywniactwa... i ogólnie. Dołączam do obserwatorów! :)
    Czuję, że trafiłam na kolejną, blogową perełkę.

    Pozdrawiam gorąco,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, dziękuję <3
      szczerze, to myślę, że większe blogi próbują jak najbardziej błyszczeć, wszędzie widać jakieś reklamy, obok recenzja czegoś od sponsora :| czasem mnie to naprawdę irytuje ;)
      i jaka to książka obdarowała Cię książkowym kacem?
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  10. Daj sobie czas&Obejrzyj coś to moje dwa ulubione sposoby, które sama stosuje. Najczęściej oglądam w tym czasie seriale (właśnie dzięki kacu po książce Hoover obejrzałam moją serialową miłość; Sherlocka) i oczywiście nie czytam na siłę. Nie czuje potrzeby zwiększania swoich wyników, nie nakładam sobie też presji, że w tym miesiącu muszę przeczytań np. minimum dziesięć książek, bo czytanie to musi być przyjemność, a nie jakiś wyimaginowany obowiązek.
    Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hah, to ostatnie podniosło mnie na duchu - kończę dziś pierwszą książkę w tym miesiącu :P
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  11. hahaha, muszę przyznać, że post bardzo mi się podobał. Prawie do wszystkiego się stosuję.

    Zapraszam na Polecam GoodBook, gdzie pojawił się filmik, w którym mówię Jak wydać książkę? http://want-cant-must.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, zaciekawiłaś mnie - na 123328764% zajrzę ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  12. U mnie też pojawia się czasami kac książkowy, na szczęście w porę mija i mogę czytać dalej :) Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój kac książkowy przeciągnął się do 5 miesięcy:D W maju skończyłam czytać "Wszystkie jasne miejsca" i do teraz przeżywam tę książkę, choć przynajmniej już nie czuję się jakbym zdradzała ją, czytając coś innego, haha.
    Świetny post, pozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie racje bytu ma tylko przeczekanie, niestety powiedzenie że "Na kaca najlepsza praca" u mnie nie ma racji bytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, to słabo, ale w sumie co zrobisz? Nic nie zrobisz :P
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń