środa, 31 stycznia 2018

Styczniowe podsumowanie



Styczniowe podsumowanie



W styczniu przeczytałam:
1) "Mroczna Przepowiednia", R. Riordan,
2) "Harry Potter i Zakon Feniksa", J. K. Rowling (w j. angielskim).



Wciąż zastanawiam się czy powinnam wliczać w to książki do geografii.
Co myślicie?
Te stosiki zaczęłyby wtedy naprawdę rosnąć.
Pozdrawiam,
Posy

8 komentarzy:

  1. Myślę, że powinnaś. Książka to książka. ;P
    Zapraszam do mnie ;) http://monikaaszczesna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że powinnaś! Jak najbardziej, haha! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi osobiście udało się przeczytać 7 książek z czego jestem bardzo zadowolona! :D
    Jak się czytało Harrego w oryginale?

    pozdrawiam,

    Justyna z live-and-let-read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuuu, to brawo!
      Harry w oryginale jest zajebisty - polecam :*
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  4. Hehhehe może warto spróbować z tą geografią. A tak serio, to szkoła bardzo przeszkadza w czytaniu, ale cóż poradzić? Liczy się jakość, a nie ilość.

    OdpowiedzUsuń