sobota, 5 maja 2018

Słoneczne jutro



Słoneczne jutro



Tytuł: "Słoneczne jutro".
Autor: Ewa Bauer.
Seria: trzeci tom trylogii "Kolory Uczuć".
Długość: 255 stron.
Moja ocena: 9/10.


"Wiele związków dałoby się uratować, gdyby ludzie ze sobą rozmawiali"




Opis fabuły


Wyjazd do Barcelony rozpoczął nowy rozdział w życiu Anny. Jednak przeprowadzka do nowego miasta nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Przed przeszłością nie da się przecież uciec...


"Marzenia są do dupy. Lepiej stawiać sobie cele"


Moja opinia


"Słoneczne jutro" to powieść lekka i przyjemna. Wiecie, taki idealny tomik, po który sięgamy, gdy siadamy po ciężkim dniu w fotelu z kubkiem ulubionego napoju w ręku. Owszem, jest wciągająca, ale spójrzmy prawdzie w oczy: prawdopodobnie nigdy do niej nie wrócę. To była przyjemna lektura, a teraz ruszamy dalej. Za dwa lata z trudem przypomnę sobie jej fabułę czy imię głównej bohaterki. Czy mogę uznać to za minus? Z jednej strony tak - co to za książka, o której istnieniu za chwilę zapomnę, ale z drugiej taka "lekka" literatura jest naprawdę odprężająca. Jeżeli uznajemy to za wadę, to jest to jedyna, jakiej w tej książce się doszukałam. Pies wreszcie przestaje pojawiać się i znikać, a akcja jest naprawdę dynamiczna - co chwilę dzieje się coś nowego. Duży plusik za podróże - było to ciekawe urozmaicenie, w szczególności, że wiązały się z tym rozbudowane opisy przeżyć wewnętrznych głównej bohaterki, które, na marginesie, były genialne. Hiszpańskie tradycje, subtelnie wplecione w wartką akcję stanowiły idealne dopełnienie całości. Dodało to powieści takiej nieskomplikowanej autentyczności - dzięki temu czułam słoneczną Hiszpanię, w której rozgrywa się akcja powieści, całą sobą. Połączenie wydarzeń z przeszłości kobiety wraz z teraźniejszymi wydarzeniami było kolejną rzeczą, z którą autorka powieści poradziła sobie wręcz znakomicie. Zbierając to tak wszystko, o "Słonecznym jutrze" mam bardzo dobre zdanie. Mimo wszystko wątpię, żebym przeczytała tę książkę ponownie, lecz gdyby autorka zdecydowała się dopisać kolejne tomy, to na pewno bym po nie sięgnęła. 


"Każde z nich miało tyle do powiedzenia. a jednak brakowało im słów"


Plusy i minusy


Plusy:
+ list od Agaty,
+ hiszpańskie tradycje,
+ "choroba" Maćka,
+ Daniel,
+ pokaz flamenco,
+ wycieczka do Almerii,
+ wyprawa do Nowego Yorku,
+ Dolores,
+ Laura,
+ spotkanie z Michałem.

Minusy - żadnych konkretnych uwag nie mam.



Za możliwość zapoznania się z tą pozycją dziękuję wydawnictwu Szara Godzina.




To tyle na dziś.
Czytaliście już recenzje poprzednich tomów serii?
Tom drugi: "Kruchość jutra".
Pozdrawiam i życzę zaczytanego dnia!
Posy

10 komentarzy:

  1. Lekka i przyjemna idealna na długie weekendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodać, nic ująć - idealnie podsumowane ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Również odnoszę takie wrażenie ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  3. Oj nie dla mnie to propozycja. Lubię długie, ciężkie i pokręcone powieści.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za inspirację na kolejny weekend. Wtedy najlepiej "wchodzą" mi takie propozycje. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na opinię, jak już przeczytasz, kochana!
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń
  5. Na razie nie mam ochoty na takie lekkie, spokojne powieści. Prawdę mówiąc przeczytałabym raczej jakieś wciągjące fantasy albo mroczny thriller ^^

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko przychodzi czas, śpieszyć się trzeba powoli ;)
      Pozdrawiam,
      Posy

      Usuń