"Czerwona Piramida"
Tytuł: "Czerwona Piramida"
Autor: Rick Riordan
Długość: 544 strony
Wydawnictwo: Galeria Książki
Czy należy do jakiejś serii?: pierwszy tom trylogii "Kroniki Rodu Kane"
Moja opinia: 6,5/10
"Jasne, niezły zaszczyt - mruknąłem. - Zawsze chciałem zostać opętany."
Opis fabuły
"Sprawiedliwość nie oznacza, że wszyscy dostają to samo. Sprawiedliwość oznacza, że wszyscy dostają to, czego potrzebują"
Moja opinia
Książka jest naprawdę wciągającą, lekką lekturą. Bohaterzy są bliscy naszemu sercu do tego stopnia, że bez nawet najmniejszego mrugnięcia okiem szybko się z nimi utożsamiamy. Bez wytchnienia śledzimy ich nieco przewidywalne losy. Ok, to o Amosie nie było w ogólne do przewidzenia. Pisząc przewidywalne miałam na myśli kolejny happy end, o ile taki koniec można uznać za szczęśliwy. Częściowo chyba tak... Nie będę spojlerować, bo nie będzie się Wam tak fajnie czytać, więc kontynuujmy. Powieść ma jedną, poważną wadę: jest bardzo, bardzo podobna do innych książek Riordana. To naprawdę zaczyna robić się nudne, gdy każda kolejna książka jest prawie, że identyczna jak reszta! Po za tym nie mam do czego się przyczepić. Z chęcią ją przeczytałam, aczkolwiek wątpię, abym kiedykolwiek do niej wróciła - stąd taka niska ocena.
"Bogowie mają wielką moc, ale tylko ludzie mają wyobraźnię"
Plusy i minusy
- humorek wujaszka Ricka
- kotek, który nie jest kotkiem <3 ta cała sytuacja z Bastet była mega śmieszna :D
- rozdziały z perspektywy Cartera
- Anubis jako super ciacho! genialny pomysł, brawa dla autora :)
- to nawiązanie do Percego: "Zmarszczył brwi, spoglądając ku Empire State Building.
- Manhattan ma swoje problemy. Innych bogów. Lepiej, żebyśmy nie wchodzili sobie w paradę."
Minusy
- rozdziały z perspektywy Sadie
- znów wszystko jest takie samo: mitoligia, humorek i uratowanie świata, na dodatek z happy endem - ile jeszcze?! każda seria jest tak podobna pod tym względem
/Posy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz