Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworów
Postanowiłam, że zrecenzuję wszystkie tomy historii o Percym.
Mam nadzieję, że się ucieszycie :)
Tym razem recenzja drugiej części cyklu specjalnie dla Was.
Stwierdziłam też, że zmienię troszkę układ moich recenzji. Układ? W jaki sposób?
Przekonacie się, jeśli przeczytacie ;)
Opis fabuły
Percy nie jest zwykłym nastolatkiem. To syn Posejdona, jednego z mitycznych greckich bóstw. Jednego z tych, który nie powinni mieć dzieci. Potomstwo Wielkiej Trójki, czyli Zeusa, Hadesa i Posejdona jest obdarzone wyjątkowymi mocami oraz zdolnością do... przyciągania jak magnes najgorszych potworów.
Tym razem Percy nie zostaje już tylko oskarżony o kradzież boskiego Pioruna. Magiczna bariera, chroniąca Obóz Herosów przed niechcianymi gośćmi, takimi jak potwory, które chętnie urządziłyby sobie zawody w jedzeniu herosów uległa zniszczeniu, a magiczna Sosna Thalii pomagająca utrzymać ją w całości została otruta. Syn Posejdona wraz z Annabeth chcą wyruszyć na poszukiwanie Złotego Runa, przedmiotu mogącego uzdrowić Sosnę i uratować Obóz. Aby je znaleźć herosi będą musieli wyprawić się na Morze Potworów, niezwykle niebezpieczny obszar, gdzie nawet nie jesteś w stanie zliczyć wszystkich otaczających Cię niebezpieczeństw. W końcu po coś wymyślili taką nazwę. Niestety misja zostaje przydzielona... Clarissie, córce Aresa.
Czy Percy pogodzi się z takim obrotem spraw?
A może wyruszy na niebezpieczną misję by uratować swój dom?
Kim tak naprawdę jest Tyson, szkolny przyjaciel chłopaka?
Nie czekaj ani chwili dłużej - koniecznie sięgnij po książkę "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworów". Wypłyń na nieznane wody i poznaj przygody greckich półbogów :)
"Wiedza nie zawsze jest pożyteczna."
Moja opinia
Drugi tom serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" to prawdziwe mistrzostwo. Spodoba się zarówno młodym, jak i nieco starszym czytelnikom, tak jak mi. Książka wciągnęła mnie zanim skończyłam czytać pierwszy rozdział. Zdarzenia takie jak otrucie Sosny Thalii, zwolnienie Chejrona - to momenty, w których po prostu siedziałam i gapiłam się przed siebie. Byłam zaszokowana. Miałam ochotę jednocześnie płakać i krzyczeć ze złości, no ale jakoś tak wyszło, że tępo gapiłam się przed siebie. To było COŚ! Szacun, wujaszku Ricku. Jednak książka nie jest wyłącznie nudnym opisem przygód herosów. Ma w sobie to coś, co sprawia, że w jednej chwili tarzasz się ze śmiechu, a w drugiej jesteś tak zaskoczony, że nie możesz wydobyć z siebie słowa. O tych szokujących troszkę już było, czas się pośmiać! Po co jechać zwykłą nowojorską taksówką? Złapmy tą tylko dla VIP - ów, którą prowadzą trzy taksówkarki z jednym okiem, zupełnie jak Annabeth. Tantal... człowieku, doprowadzasz mnie do szału swoją głupotą. Jak można być takim skończonym idiotom?
Podsumowując: uwielbiam tę książkę. Nie dość, że akcja jest naprawdę dobra i trzyma w napięciu, to autor miał pomysł na książkę - nie jest to kolejna "naciągana seria", pisana tylko po to, żeby zarobić dużo pieniędzy. Kropką nad i jest humor głównego bohatera - na pewno go docenicie. Do tego styl pisania Ricka (autora). Kolejne rozdziały nie dłużą się i nie czytasz, bo musisz skończyć. Czytasz, bo nie możesz się doczekać co będzie dalej. Genialna książka. W skali do dziesięciu daję co najmniej dwanaście ;)
"Szczury są pyszne – podpowiedział Greg.
A co to ma wspólnego z ta opowieścią? - spytała Marta.
Nic – odpowiedział Greg – ale jestem głodny."
Plusy i minusy
Plusy
- humor Percego
- dobre wytłumaczenie historii (mam tu na myśli sytuację z Lukiem, ale nie chcę spojlerować)
- wyrzucenie Chejrona - bez tego wszystko byłoby takie... nudne i przewidywalne
- trzymająca w napięciu fabuła
- pomoc Hermesa
Minusy
BRAK :)
/Posy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz